Blog
Zielono mi ...
„Zielono mi i spokojnie” to znana fraza pochodząca z tekstu piosenki, za którą muzyk jazzowy Andrzej Dąbrowski otrzymał główną nagrodę na festiwalu w Opolu w 1970r.
„A w kominie szurum, burum
A na polu wiatr do wtóru
A na chmurze bal do rana
A pogoda rozśpiewana
Zielono mi i spokojnie.
Zielono mi.”
Choć od tego czasu minęło już 50 lat, to chyba przyznacie, że wszystko się zgadza; zielony kolor i „szurum, burum” w kominie faktycznie uspokajają. Do kompletu można by jeszcze dodać trzask palących się polan drewna w kominku lub piecyku. :)
Wracając jednak do tytułu posta, w powietrzu wyraźnie już czuć wiosnę, z którą bez dwóch zdań kojarzy się soczysta jasna zieleń młodej trawy i pierwszych listków na drzewach.
Wprawdzie styliści i projektanci wnętrz ogłaszają corocznie różne trendy kolorystyczne na dany sezon, ale niezależnie od tego, praktycznie od zawsze w dekoracjach naszych domów na wiosnę niepodzielnie rządzi kolor trawy, młodych listków, kwitnących forsycji i słonecznego nieba.
Wiosenną atmosferę w mieszkaniu bardzo łatwo wyczarować za pomocą zielonego dywanika przed kominkiem, poduszek, lampy, wazonu z forsycją, tulipanami lub żonkilami. Odważni wielbiciele ożywiającej zieleni mogą się zdecydować na pomalowanie jednej ze ścian na kolor soczystej limonki lub zamówienie biokominka z limonkową ramą.
Poniżej kilka pomysłów na wiosenne aranżacje dla tych, którzy mają wolnostojący piec kominkowy na drewno, kominek na bioalkohol lub kominek elektryczny.
5/5